Kolumbia, jak wiele innych krajów latynoamerykańskich, jest państwem estratos (warstwa społeczna). W Kolumbii jest ich siedem.
Estrato 0 obejmuje część społeczeństwa, żyjącą w skrajnym głodzie i nędzy, która nie posiada żadnego zabezpieczenia mieszkaniowego, ani medycznego. To ludzie żyjąc na ulicy, żebrający, śpiący w drzwiach obcych domów, owinięci folią i starymi kartonami.
Estratos 1 i 2 nie mogą również liczyć na pomoc społeczną. Cierpią głód, bezrobocie i w ogromnej większości są ofiarami częstych w Kolumbii kataklizmów (pożarów, powodzi, itd).
Estratos 3, 4 i 5 to tak zwana klasa średnia.
Estrato 6 to śmietanka kolumbijskiego społeczeństwa, żyjąca w ogromnych i pięknych rezydencjach, w przyjemnych i czystych dzielnicach, wypełnionych egzotycznymi roślinami. To Kolumbijczycy spędzający wakacje w Europie, jedzący kolacje w ekskluzywnych restauracjach, posiadający najnowsze modele samochodów i kupujący ubrania znanych marek w Miami.
Estratos decydują i ustalają ceny wody, gazu, prądu i telefonu.
Warstwa społeczna determinuje przyszłość urodzonych w niej osób. Niejednokrotnie, ludzie pochodzący z niskich estratos, z wielkim wysiłkiem kończą edukację na poziomie podstawowym. Poszukiwanie środków na utrzymanie rodziny, zmusza dzieci do towarzyszenia rodzicom przy sprzedaży wszelkiego rodzaju artykułów na ulicy i zdobywaniu jedzenia. Bez możliwości poprawy warunków życia, młodzi ludzie wiążą się ze środowiskiem przestępczym i przemytem narkotyków, albo poszerzają szeregi żołnierzy, gdyż ta profesja gwarantuje im stabilną pracę.
Młode osoby marzące o studiowaniu na prestiżowych uniwersytetach (w Bogocie według ostatnich rankingów najlepsze uniwersytety to: Los Andes, Rosario, Javeriana y Externado), muszą wcześniej skończyć dobre i prywatne (co znaczy, bardzo kosztowne) licea, przed nimi zaś, równie drogie przedszkola i szkoły podstawowe.
Prywatne uczelnie, ze swoimi kolorami i strefami zieleni, przypominają centra handlowe. Klasy wyposażone są w sprzęt multimedia, video beam´y, doskonałe materiały dydaktyczne, telewizory, sale informatyczne, strefy przeznaczone do nauki, eleganckie kawiarnie i fantastyczne biblioteki.
Szukając pracy jako wykładowca uniwersytecki na najlepszych uniwersytetach, podczas rozmowy kwalifikacyjnej przygotować się należy do pytań dotyczących wyznawanej religii, liceum, w jakim uczą się dzieci, dzielnicy, w jakiej się mieszka, itd.
Fenomen estratos nie obejmuje jednak wyłącznie tematu mieszkania, sklepów, czy edukacji. To, co naprawdę razi, to fakt, że rozwarstwienie społeczne pojawia się także w restauracjach. I nie mówimy tu o miejscach, w których „należy się pokazać”, gdyż jest to dobrze widziane; ani o lokalach drogich i ekskluzywnych. Mówimy o dużych restauracjach, podzielonych na „estratos”, czyli strefy dla klientów dobrych i lepszych.
Celem życia wielu Kolumbijczyków jest wspięcie się w skali społecznej. Jest to widoczne, przede wszystkim, wśród przedstawicieli klasy średniej (tzw. klasy wypływającej). Wielu ludzi, mieszkających w estrato 4, z ogromnym wysiłkiem, opłaca swoim dzieciom doskonałe szkoły, aby zapewnić im „lepszą przyszłość”. Inne osoby, mieszkające w estrato 5, poszukują mieszkań w uboższych dzielnicach w celu obniżenia kosztów.
Tym, co naprawdę rządzi kolumbijską rzeczywistością, są pieniądze. Nieważne, jaki jesteś, ważne, kim jesteś i skąd pochodzisz…